Jak to możliwe, że wbrew potężnej siły instynktu samozachowawczego człowiek popada w autodestrukcje, skazuje samego siebie na powolną karę śmierci?
Główny mechanizmem choroby alkoholowej jest ściśle związany ze sferą uczuciową. Alkoholik jest bardzo silnie związany emocjonalnie wobec alkoholu. W chorobie alkoholowej na człowieka uzależnionego działają siły takie jak psychologiczny mechanizm nałogowej regulacji uczuć.
Pierwsze momenty w życiu związane z wypiciem alkoholu kojarzą się zazwyczaj z przyjemnymi doznaniami, ponieważ pierwsze piwo,czy też pierwszy kieliszek potrafią rozluźnić, odprężyć, zasłonić naszą nieśmiałość. Z biegiem czasu coraz częściej sięgamy po trunek który niezawodnie działa za każdym razem. Moment rauszu towarzyszy coraz częściej na imprezach, ale też w nowych sytuacjach w których do tej pory nie był potrzebny. Zaczynamy się przyzwyczajać do tego stanu a on towarzyszy nam coraz częściej. W kolejnych etapach uzależnienia człowiek nie zauważa negatywnych skutków picia (zdarzenia losowe, wypadki, utrata zdrowia itp.) W jego myślach i uczuciach powstaje mechanizm który ma za zadanie „podkręcać” pamięć tylko o tych przyjemnych wydarzeniach i uczuciach związanych z piciem. W miarę upływu czasu i coraz częstszego sięgania po kieliszek działanie alkoholu jest jeszcze mocniej wykorzystywane do regulacji uczuć, emocji oraz nastroju. W momentach niepewność, lęku czy też strachu brakuje nam działania alkoholu który to pozwala nam poczuć się lepiej, wiec w tych oto momentach nieprzyjemnych zaczynamy niemal odruchowo i mechanicznie sięgać po działanie alkoholu konsumując go niemal natychmiast i oczekując na szybkie działanie.
Picie zaczyna nas kosztować coraz więcej zdrowia, pieniędzy, różnych strat materialnych. Zaczynają się kłopoty w pracy a z rodziną jest nam ciężko się dogadać. Mechanizm iluzji i zaprzeczeń działa wtedy niezawodnie, pozwala nam nie patrzeć na wszystkie szkody związane z piciem i pozwala nam na kolejne picie. Kiedy docierają do nas przykre informacje oraz smutne uczucia które to powstały na skutek picia ( zabrane prawo jazdy, utrata pracy) mamy na nie rozwiązanie – picie, bo przykre uczucia trzeba zapić. Alkoholizm rozwija się wtedy coraz szybciej, alkoholik nie potrafi już panować nad emocjami, zaczyna się wstydzić, bać wszystkiego dookoła po całonocnym piciu, lęki i poczucie winy gryzą sumienie. Wszystkie te uczucia powodują głód alkoholowy, który dla osoby uzależniony jest niewytłumaczalny w tym momencie. Cierpienie jakie odczuwa alkoholik powoduje, że sięga on po środek nie zawodny dla niego, który zawsze działa, znieczulając emocje. Alkoholik nie pije już tylko dla przyjemności, pije on dla załagodzenia i znieczulenia lęku, strachu, wstydu i wszystkich tych nieprzyjemnych uczuć i emocji. Alkohol przejmuje władzę nad pijącym, zmienia życie w piekło. Ale spokojnie jesteśmy My i Nasz- Zapał Terapia która osobie uzależnionej pozwoli zacząć nowe życie.
Zapraszamy do zapoznania się z innymi artykułami na Naszym Blogu, wszelkie pytania dotyczące Terapii w Naszym Ośrodku prosimy kierować na kontakt@nasza-terapia.pl lub pod nr tel: 48 795 009 679.
Pozdrawiamy nowych czytelników z takich miast jak: Warszawa, Kielce, Staszów, Opatów, Włoszczowa oraz Radom
Prywatny ośrodek terapii uzależnień „Nasz Zapał”